W piątek
obchodziliśmy andrzejki. Oj, śmiechu
i emocji było wiele! Były tańce i oczywiście wróżby. Grając w ruletkę bardzo
chcieliśmy się dowiedzieć, co nas czeka w przyszłości. Niektórzy byli bardziej
zadowoleni, inni mniej, ale to przecież tylko zabawa. Najbardziej emocjonujące
było prowadzenie butów do drzwi. Tak jakoś zrobiło się cicho… i nagle okrzyki.
Okazało się, że pierwsze za drzwi wyszły buty Zuzi i Antka. I już wiemy co to
znaczy!!!
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękujemy za komentarz! :)